Carter’s my love


Ulubionych marek Dzidziulkowych ciuszków mamy sporo,
ale sentyment do Carter’s największy chyba.
Firma Carter’s towarzyszy nam od pierwszego dnia Dzidziulki na świecie i razem z Dzidziulką uwielbiamy ją 😉 

Carter’s to miękka bawełna, którą nawet gdy rozciągamy na wszystkie możliwe strony, wciąż wygląda jak nowa. A wierzcie mi, gdy Dzidziulka była noworodkiem, rozciągałam, wyciągałam i inne cuda robiłam, by jak najmniej inwazyjnie dla Dzidziulki ubranko włożyć.
Choć i tu muszę mocno me Dzieciątko pochwalić, bo była przecudownym niemowlakiem i nigdy przy ubieraniu nie płakała,
zawsze pięknie współpracowała, a zima była mega długa. 
Carter’s to oczywiście cudne wzory, cudne kolory, cudne wykończenia, cudne nadruki i za to wszystko wielkie wielkie love.
Dlatego też na naszych zdjęciach Carter’s będzie przewijał się nieustannie.
No i pajacyki. Mięciutkie, polarowe, kolorowe, ale o nich innym razem… 😉
body – carter’s
dres – h&m

Leave a Reply