I wish…


Nigdy nie przywiązywałam większej wagi do noworocznych postanowień. Nie widziałam sensu 
spowiedzi przed samą sobą i przyrzekań poprawy. Poza tym obiecywać lubię tylko wówczas, gdy wiem, że będę potrafiła dotrzymać danego słowa. Zdarzały się plany i oczekiwania większe czy mniejsze na dany rok, ale nie zastanawiałam się nad tym zbyt długo, nie przywiązywałam się do tych luźnych, często mocno nieuporządkowanych, myśli. Zaletą prowadzenia bloga jest to, że człowiek więcej filozofuje. Ponieważ uważam, że wszystko zależy od nas, że nasze życie jest w naszych rękach, nadchodzący rok będzie dokładnie taki, jakim go sobie stworzymy. Przed nami więc 365 czystych kartek, które możemy zapełnić. I tylko od nas zależy, co się na nich znajdzie…
Podobno, jak spędza się pierwszy dzień nowego roku, tak wyglądać będzie cały rok. Nie sądzę, by było to prawdą, ale życzyłabym sobie więcej takich dni jak dzisiaj. Spędzonych praktycznie w piżamach, bez większych wariacji, przepełnionych dziecięcym śmiechem.
Lista planów i marzeń na ten rok jest wyjątkowo długa. Pełna zapału, ambicji notuję wszystkie projekty. Dziś się obijam, tzn. relaksuję. Układam w głowie plan. Od jutra biorę się mocno do pracy. Będę stawać na rzęsach, by wszystkie cele osiągnąć… Część z nich dotyczy oczywiście bloga. Część, choć bloga nie dotyczy zupełnie, odbije się na blogu wielkich echem. Nie są to jednak noworoczne postanowienia. Bo może okazać się, że 365 dni to za mało, by wszystko zrealizować. Będę jednak o wspomniane 365 dni bliżej zamierzonego celu. Nie chcę też zdradzać co planuję. Powoli będziecie się dowiadywać, zwłaszcza o tym, co z blogiem bezpośrednio związane. Powiem tylko, że mierzę bardzo wysoko. Bo nawet jeśli nie trafię w księżyc, będę pośród gwiazd…
Na ten rok życzę więc sobie cierpliwości, wytrwałości i zdrowia. I Wam życzę dokładnie tego samego. Byście z cierpliwością i spokojem przyjmowali to, na co wpływu nie macie. Byście z wytrwałością dążyli do wyznaczonych sobie celów. Byście zapisali czyste 365 kartek Nowego Roku najpiękniejszymi wspomnieniami. I zdrowia, bo będzie potrzebne i do wytrwałego, cierpliwego realizowania swych marzeń, i radosnego cieszenia się z osiągniętego szczęścia. No i może życzę Wam jeszcze kasy, byście mieli za co, kupić sobie wszystko inne…
happy new year!

Leave a Reply