Majówkowo


Pierwsza majówka z Dzidziulką udała się znakomicie. Wreszcie zawitała wiosna, a po ciągnącej się w nieskończoność zimie, czekaliśmy na nią jak nigdy. Oczywiście majówka to czas najwyższy na rozpoczęcie sezonu grillowego. Zapach grillowego mięska działał również na nosek Dzidziulki. Choć nie mogła takowego spróbować, zjadała się chlebkiem jak nigdy!
Dzień spędzony na łonie natury, w dodatku z kilkumiesięcznym bobasem, to dzień w pełni wykorzystany. Mega intensywny, ale i mega satysfakcjonujący. To pierwsza wiosna Dzidziulki, więc i pierwszy kontakt z zielenią. Dzidziulka uważnie obserwowała otaczającą ją przyrodę, chłonąc każdy najmniejszy szczegół. Niesamowite ile frajdy może sprawić źdźbło trawy… 

bluza – carter’s

spodnie – h&m
czapka – h&m
szalik – butik

Leave a Reply