różowe okulary 10


Noszę je zawsze przy sobie… Jeśli nie na nosie, to wciąż gdzieś w zasięgu mej ręki. Bo z nimi jakoś wszystko zdaje się łatwiejsze, a świat jakby piękniejszy. Problemy zaś skomplikowane, które marynarskie supły przypominają, rozwiązują się jednym ruchem ręki… 
Takie czary!
Jednak ostatnio w niewiadomych okolicznościach zaginęły. 
Zapodziały się gdzieś i znaleźć ich nie mogę. I tak, zaglądałam do lusterka…
Więc jeśli znajdziecie gdzieś przy drodze moje różowe okulary, nie pogniewam się, możecie śmiało je założyć, spojrzeć na świat z lepszej strony, ale odeślijcie je później do mnie.
Bo choć Dzidziulkowe piękne, są małe i długo się w nich chodzić nie da, a potrzebne czary…
  koszulka – cherokee
spódnica – sh
buty – osh kosh

Leave a Reply

10 komentarzy do “różowe okulary