
To chyba ostatni w tym roku jesienny spacer naszej Dzidziulki. Pogoda już nie rozpieszcza. Nawet jeśli temperatura sięgnie dziesięciu kresek, odczuwalna jest jednak sporo niższa, ze względu na zimne, przeszywające do kości wiatry. Marzniemy w noski na porannych spacerach. Dzidziulka z chęcią nawet zakłada rękawiczki i nie zdejmuje. Z dna szafy wyciągnęłyśmy ciepłe kurtki… Na naszym osiedlu i w okolicy nie ma śladu po złotej jesieni. Wszystkie liście opadły, zostały nawet sprzątnięte, więc widok “miotełek” oka tak nie cieszy. W sklepach zawitały świąteczne ozdoby, więc teraz tylko czekać na pierwszy śnieg. Tymczasem powracamy na chwilę, choć wspomnieniami do tych cieplejszych dni. […]