
Pisałam Wam o mojej allegrowej klapie zakupowej TUTAJ. Po opublikowaniu postu dostałam sporo wiadomości z pytaniem, dlaczego nie ujawniłam nicka owego allegrowicza, by inni mieli przestrogę… A czy sam tekst, bez tej wiedzy, przestrogą nie jest? Powinien być Moi Drodzy! Prawda jest taka, że sprawa wciąż była nierozwiązana, a ja naiwnie wierzyłam w tę dziewczynę. Cały miesiąc wymyślałam sobie sama wymówki dla jej zachowania. Zachowania, które swoją drogą budziły wątpliwości praktycznie od początku. Ale ja chciałam wierzyć, że tylko mi się tak wydaje, a w rzeczywistości to dobry człowiek, któremu po prostu się trochę życie pokomplikowało. Pewnie do sprawy podeszłabym […]