Tłusty czwartek. Dzień, w którym można pójść do sklepu, kupić dziesięć i więcej pączków i nikogo to nie zdziwi. Dzień, w którym można zjeść pięć pączków jeden po drugim i nikt nie spojrzy, jak na szaleńca. Dzień, w którym nie liczymy kalorii, bowiem dozwolone, a wręcz wskazane jest objadać się. Kto nie zje ani jednego pączka w tłusty czwartek, temu nie będzie się w dalszym życiu wiodło, mówią przesądy. Tłusty czwartek to dzień, chyba jedyny w roku, kiedy do głowy mi przychodzi szalony pomysł – pieczenia pączków. Pączki jednak są czasochłonne, więc dzisiaj mam dla Was świetną alternatywę. Serowe rogaliki! […]