Archiwum dnia: 18 czerwca 2014


10
Noszę je zawsze przy sobie… Jeśli nie na nosie, to wciąż gdzieś w zasięgu mej ręki. Bo z nimi jakoś wszystko zdaje się łatwiejsze, a świat jakby piękniejszy. Problemy zaś skomplikowane, które marynarskie supły przypominają, rozwiązują się jednym ruchem ręki…  Takie czary! Jednak ostatnio w niewiadomych okolicznościach zaginęły.  Zapodziały się gdzieś i znaleźć ich nie mogę. I tak, zaglądałam do lusterka… Więc jeśli znajdziecie gdzieś przy drodze moje różowe okulary, nie pogniewam się, możecie śmiało je założyć, spojrzeć na świat z lepszej strony, ale odeślijcie je później do mnie. Bo choć Dzidziulkowe piękne, są małe i długo się w nich […]

różowe okulary