Zwykłe zdjęcia z podwórka, jednak dla mnie niezwykłe. Dlaczego? Jeśli czytacie naszego bloga regularnie, to na pewno już zauważyliście… Dzidziulka po raz pierwszy w kucyku! Jeszcze nie tak dawno miałam dylematy – ścinać nie ścinać. Nawet post o tym był – o TU KLIK. Wreszcie zdecydowałam, że Dzidziulkowych włosków nie ścinamy. Dzidziulka lubiła kiedy bawiłam się jej włosami, czesałam, dotykałam. Nie mogłam się wówczas doczekać, kiedy zaczniemy pleść warkocze. Kiedy jednak długość stała się odpowiednia, coś się zmieniło (coś, bo do tej pory nie wiem co) i Dzidziulka czesać się nie chciała. Kucyk nosiła kilka sekund, albo w ogóle nie […]