Książeczki Dzidziulka lubi… Najbardziej te tatusiowe, które stoją i kuszą malusie Dzidziulkowe rączki 😉 Czytałyśmy baśnie. Pierwszą Dzidziulka słuchała uważnie, przy drugiej szukała zajęcia, bo samo słuchanie zaczynało się nudzić, zaś przy trzeciej zamykała książkę, sugerując delikatnie Mamie, że już wystarczy… Strony delikatne i mniej delikatne rączki Dzidziulki próbujące zamknąć książkę sprawiły, że baśnie odeszły z grafiku codziennych rozrywek. Całkiem przypadkiem Dzidziulka stała się posiadaczką, napotkanej w Empiku, mięciutkiej książeczki o Żyrafce. I zakochała się w niej! Słuchać może bez końca, wierszem pisanej historyjki o żyrafce. Strony usztywnione pianką super się przewraca, więc Dzidziulka zapatrzona, jak zaczarowana słucha opowieści, po […]