empik


1
Kiedy usiadłam wieczorem, żeby nie napisać w nocy, poczułam odchodzące zmęczenie. To mrowienie, które czuje się dopiero, kiedy nogi zostaną uniesione odpowiednio wysoko. Nawet kręgosłup gdzieś tam się odezwał, dając znać, że też tu jest ważny i warto o nim pamiętać, kiedy następnym razem wymyślę sobie tak aktywny weekend. I chociaż jeszcze kilka godzin temu wszędzie panował chaos, ten błysk mieszkania połączony z zapachami dochodzącymi z kuchni, i z tym bólem nóg, którego stojąc nie czujesz, sprawiły, że poczułam… święta. Tak, tak, wiem, że ‘to’ nie jest najważniejsze. Ale mimo wszystko, ja lubię świąteczne przygotowania. To stanie wielogodzinne w kuchni, pichcenie, […]

Dzidziulkowe mikołajki i najlepsze cukrowe ciasteczka ever!