Archiwum dnia: 4 lipca 2013


Nie ma to jak spontaniczne, nieco wymuszone wakacje 😉  Telefon o 5:38 z pytaniem: Dzidziulka śpi? Może przyjedziecie dzisiaj?  Tylko trochę zaspana mama Dzidziulki odpowiada: śpi. Oj Dzięki Bogu, że śpi, przecież jest 5:38!  Wstajemy, pakujemy się i ruszamy… A jak!  Dzidziulka jest bardzo “gorącą” dziewczynką i mimo klimatyzacji w samochodzie, nie raz rozebraną do bodów, mokrą wyciągaliśmy po podróży podczas gdy my, rodzice, zziębnięci ciągaliśmy nosami. Tym razem Dzidziulka sama królowała na tylnej kanapie samochodu, a zestaw spisał się na medal. Przewiewny, idealny dla gorącej Dzidziulki.  Od teraz mój ulubiony set na dłuższe wyprawy samochodem.  Buziak dla Kochanej Cioci, […]

W drogę…