Weekend. Cudowny, bo rodzinny. Pierwsze zimowe szaleństwo we troje. Były spacery, wyprawy na sanki… Dzidziulce śnieg się bardzo podoba. W ubiegłą zimę za wiele nie widziała, gdyż całe spacery przesypiała. Poza tym widok z pozycji leżącej w gondolce nie pozwalał za wiele zobaczyć. Dlatego też w tym roku na śnieg czekaliśmy z utęsknieniem. Doczekaliśmy się. A teraz śniegiem moglibyśmy się nawet podzielić, tyle go napadało. Te piękne rodzinne chwile uwielbiam i staram się brać całymi garściami, czasem może zbyt łapczywie, na zapas, ile tylko się da. kurtka – no name spodnie – reserved czapka – h&m szalik – szafa […]