Kiedy para decyduje się na pierwsze dziecko, zazwyczaj płeć nie ma znaczenia. Choć rzadko zdarza się, by przyszły rodzic zapytany o płeć, nie miał żadnych oczekiwań. Nie wiem czy “oczekiwań” to dobre słowo. Każdy marzy o córce bądź synu, rzadko więc usłyszymy – marzymy o dziecku, po prostu.
Za pierwszym razem płeć może nie mieć większego znaczenia. Kiedy jednak w domu jest już dzieciątko, a rodzice decydują się na kolejne dziecko, zazwyczaj mają jakąś cichą nadzieję na określoną płeć, zazwyczaj przeciwną. Nie wiem dlaczego w naszym społeczeństwie tzw. parka to sytuacja idealna. Marzeniem wielu rodziców, nie mówię, że wszystkich, lecz zdecydowanej większości, jest posiadanie syna i córki.
Rodzina z obrazka to mama, tata, syn i córka. W każdej reklamie zobaczymy szczęśliwą rodzinę w tejże właśnie kombinacji.
Całe życie wiedziałam, że pierwszego będę miała synka, a potem małą córeczkę. Kiedy jednak zaszłam w ciążę, zapragnęłam córeczki. Marzenie się spełniło – choć Dzidziulka długo ukrywała swą płeć, ja wiedziałam od samego początku.
Tym razem staraliśmy się o małego braciszka.
Choć gdyby los obdarzył nas dwiema Dzidziulkami, nie miałabym nic przeciwko. Doskonale wiem, jak świetnie jest mieć siostrę.
Dzidziulka latem, jeśli pójdzie zgodnie z planem, to jeszcze przed drugimi urodzinkami, przywita na świecie małego Braciszka.
Tym razem nie musieliśmy długo czekać, by poznać tajemnicę. Choć niekończąca się zachcianka na śledzie od samego początku dawała nadzieję na chłopca. Z Dzidziulką miałam ogromny wstręt do śledzi. Tak wielki, że nie jadłam śledzi jeszcze przez ponad rok po jej urodzeniu.
W trzynastym tygodniu lekarz “stawiał” na chłopaka, zaś w szesnastym tygodniu dostaliśmy piękną fotkę, której wybaczcie na blogu nie opublikuję, ukazującą naszego maleńkiego mężczyznę.
W internecie jest mnóstwo artykułów o planowaniu płci, ale czy rzeczywiście płeć można zaplanować?
Naukowcy przedstawiają kilka opcji: odpowiedniej diety, starania się odpowiedniego dnia, czy w odpowiedniej pozycji.
Ja chciałabym pokazać Wam planowanie płci z przymrużeniem oka.
Odkryłam chiński kalendarz płci dziecka i chociaż nie wierzę do końca w jego prawidłowość, wolałam nie sprawdzać czy się pomyli.
U nas się zgadza. Choć oprócz kalendarza warto poprzeć swe starania naukowymi sposobami.
Podobno coraz więcej par planuje ciążę. Planowałyście z partnerami płeć?
Sprawdzałyście chiński kalendarzyk?
Jego odczytanie jest bardzo proste. Szukamy swojego wieku w momencie zapłodnienia (liczymy lata skończone) oraz wyszukujemy miesiąc, w którym nastąpiło zapłodnienie.
Co Wam wyszło? Zgadza się czy ściema?
Rodzina z obrazka to mama, tata, syn i córka. W każdej reklamie zobaczymy szczęśliwą rodzinę w tejże właśnie kombinacji.
Całe życie wiedziałam, że pierwszego będę miała synka, a potem małą córeczkę. Kiedy jednak zaszłam w ciążę, zapragnęłam córeczki. Marzenie się spełniło – choć Dzidziulka długo ukrywała swą płeć, ja wiedziałam od samego początku.
Tym razem staraliśmy się o małego braciszka.
Choć gdyby los obdarzył nas dwiema Dzidziulkami, nie miałabym nic przeciwko. Doskonale wiem, jak świetnie jest mieć siostrę.
Dzidziulka latem, jeśli pójdzie zgodnie z planem, to jeszcze przed drugimi urodzinkami, przywita na świecie małego Braciszka.
Tym razem nie musieliśmy długo czekać, by poznać tajemnicę. Choć niekończąca się zachcianka na śledzie od samego początku dawała nadzieję na chłopca. Z Dzidziulką miałam ogromny wstręt do śledzi. Tak wielki, że nie jadłam śledzi jeszcze przez ponad rok po jej urodzeniu.
W trzynastym tygodniu lekarz “stawiał” na chłopaka, zaś w szesnastym tygodniu dostaliśmy piękną fotkę, której wybaczcie na blogu nie opublikuję, ukazującą naszego maleńkiego mężczyznę.
W internecie jest mnóstwo artykułów o planowaniu płci, ale czy rzeczywiście płeć można zaplanować?
Naukowcy przedstawiają kilka opcji: odpowiedniej diety, starania się odpowiedniego dnia, czy w odpowiedniej pozycji.
Ja chciałabym pokazać Wam planowanie płci z przymrużeniem oka.
Odkryłam chiński kalendarz płci dziecka i chociaż nie wierzę do końca w jego prawidłowość, wolałam nie sprawdzać czy się pomyli.
U nas się zgadza. Choć oprócz kalendarza warto poprzeć swe starania naukowymi sposobami.
Podobno coraz więcej par planuje ciążę. Planowałyście z partnerami płeć?
Sprawdzałyście chiński kalendarzyk?
Jego odczytanie jest bardzo proste. Szukamy swojego wieku w momencie zapłodnienia (liczymy lata skończone) oraz wyszukujemy miesiąc, w którym nastąpiło zapłodnienie.
Co Wam wyszło? Zgadza się czy ściema?
Ja bym chciala druga coreczke bo rowniez doskonale wiem jak to jest miec siostre. Przyjazn najwspanialsza a wieszkosc kolezanek ma braci z ktorymi stosunki maja nazwala bym prawidlowe ale nic wiecej.
Mi się zgadza wg kalendarza chińskiego mialam w lutym 2019 33lata a wg polskich lat 32 (w czerwcu 2019 bym dopiero miała 33lata) i faktycznie poczęty chłopak a u koleżanki co miała wg chińskich lat 33 w grudniu poczęła faktycznie dziewczynka 🙂
U mnie się kalendarz sprawdził, jest synek
ps. Oczywiscie gratuluje ! 🙂
Dziękuję!
Super 🙂 U nas z chińskiego kalendarza wychodziło, że Laura będzie chłopcem 😀 Zdrówka!!
czyli… ściema 😉
Gratuluje mezczyzny;-) Z tego kalendarzyka to Igor powinien byc dzuewczynka a z Livia sie zgadza:-)
Pozdrawiam Judyta
oo proszę, amerykańscy naukowcy oceniają trafność kalendarza na 85%, bo chińczycy aż na 99%
Pozdrawiam 🙂
Z tej tabelki wychodzi dwóch synów – i tak też jest. Pozdrawiam i gratuluję "parki". Basia 🙂
Z kalendarza wynika że starsza córka powinna być chłopcem 😉
Teraz lekarz obstawia chłopca i tak też wychodzi z kalendarza 😛
Gratulujemy i Pozdrawiamy!
u mnie jedno tak drugie nie:P
Mi się nie sprawdziło ;p Według kalendarzyka powinien być chłopiec, a tu rośnie mi Mała S. Ale, czy to ważne?
Według kalendarza powinnam być chłopcem 😀
Zaszłam w ciąże w grudniu mając 21 lat..:) Mam wspaniałego syna Nikodema <3 Właściwie "miałam szanse" WD kalendarza powyżej na Syna tylko w styczniu:D
Mi przy pierwszym sie potwierdzilo z kalendarza a jak bedzie przy drugim …chciałabym parke wiec teraz dziewczynka powinna byc ale patrzac na te wykresy wypadaja dwa miesiace kiedy mogłaby byc dziewczynka:)
U mnie zgadza sie, dwóch chłopców 🙂
Skąd ten kalendarz chiński? Z jakiej strony ? Widziałam różne już i były kompletnie inne niż ten To pierwszy który mi się sprawdził a patrzyłam na kilka innych
Są różne wersje tych chińskich kalendarzy krążące po sieci.
Ten jest jedyny w którym cala 5 moich dzieci sie sprawdziła!!;)