Kiedy byłam w ciąży z Dzidziulką nie potrafiłam do końca cieszyć się brzuszkiem, choć ciąża była wymarzona i wyczekana. Bardzo długo mojego ciążowego brzuszka po prostu nie było. A może raczej nie był to ciążowy brzuszek z reklamy czy kolorowej gazety 😉 Czułam się jak spasiona, zaniedbana kobieta i miałam wrażenie, że właśnie tak odbiera mnie otoczenie. W szóstym miesiącu coś się zaokrągliło, ale dalej wydawało mi się, że jestem po prostu gruba. A potem przyszedł 7 miesiąc i mój brzuszek już był “ciążowy”. Narzekałam cały miesiąc, a kiedy brzuszek rósł, żałowałam, że narzekałam na jego poprzedni rozmiar… W […]