I znowu minął miesiąc. Już trochę głupio pisać, ale jak się zapewne domyślacie, nawet nie wiem kiedy te dni zleciały. Nasz trzymiesięczny Dzidziuś to całkiem spory mężczyzna. Moje zbolałe ręce Wam to mówią, bo na zdjęciach być może tego tak nie widać. Domik uwielbia się przytulać. Nie żebym ja nie lubiła, ale On najchętniej nie opuszczał by Mamy nawet na chwilkę. No chyba, że poleżeć na macie, ale ile można się bawić. Mimo dobrych rad rodziny, by nie nosić za dużo – noszę. Noszę całymi dniami, powiedziałabym. Już się chyba przyzwyczaiłam robić wszystko jedną ręką. I choć uwielbiam nosić i […]