Uwielbiam moją Dzidziulkę ubraną w tiule. W jej szafie od dawna mnóstwo tiulowych spódniczek, zresztą nie tylko tiulowych. Pokazywałam Wam, że tiulówkę i do bluzy nosić można (o tutaj – KLIK). Ale przyznać muszę, że taką Dzidziulkę w wersji ‘chłopczyca’ także bardzo polubiłam. Bluzę skubnęła bratu – bo się wydała dla niego nieco przy duża. Nie wiem, czy to ten daszek czy ten czarujący uśmiech, który ukradkiem pojawiał się pod nim, czy może ten błysk w oku, takiej rozrabiary, który włączył się tego dnia… Dzidziulka szła żwawo, uśmiechnięta, nie patrząc za bardzo na słowa rodziców, którzy co chwila na zmianę […]