Dyskusja w telewizji śniadaniowej wywołała we mnie ogromną wściekłość. Pięknie ubrane w słowa, a tak naprawdę tylko puste gadanie o współczesnej medycynie. Jaka to wspaniała, jak się rozwija, jakie to niewyobrażalne możliwości przyniesie w przyszłości. Wiecie, co? Dokładnie dziesięć lat temu mówiono to samo… Nie chciałabym generalizować. Być może przez te dziesięć lat coś tam się zmieniło. Na oddziale porodowym wprowadzono chociażby gaz rozweselający. Jednak całkiem niedawno zmuszona odwiedzić oddział kardiologiczny przekonałam się na własne oczy, że przez dziesięciolecie nie zmieniło się nic. Nawet kolor ścian. Wydarzenia ostatnich dni wywołały falę wspomnień, przywołując dni dawno zapomniane. Stanęłam na oddziale kardiologi […]