Prezenty to nieodzowna część świąt i ja się bardzo z tego powodu cieszę. Choć dudnią wszędzie, że zjada nas komercjalizacja świąt i cały ten konsumpcjonizm staje się ważniejszy niż to, o co rzeczywiście w Świętach Bożego Narodzenia chodzi, bez prezentów to nie były by święta. Po prostu. Teraz, będąc mamą dwójki maluchów, bieganie po sklepach jest mocno utrudnione, ale wyrwanie się na samotne (bez wrzasków, ale i bez śmiechu) poszukiwania skarbów dla najbliższych, daje całkiem sporo frajdy. I kiedy wydaje się, że najtrudniejszą część mamy za sobą – kupno trafionego prezentu, okazuje się, że trzeba je jeszcze zapakować. Często zmęczeni […]