Rodzicem być


4
Dziś ostatni dzień roku. Wyjątkowego roku, który w pamięci nosić będę do końca świata, a nawet jeden dzień dłużej. Rok może nie należał do najłatwiejszych, jednak zdecydowanie zaliczymy go do tych wartych zapamiętania. Mimo tego, że  nie zawsze było kolorowo. I choć stan błogosławiony, zwłaszcza w pierwszym trymestrze, dał mi nieźle w kość, czas ten będę wspominać z uśmiechem. Zawsze. A pomagać mi w tym będzie sesja, którą odważyłam się zrobić. Trzydziesty szósty tydzień ciąży nie jest może idealnym momentem na tego typu akcje. Napięty kalendarz letnich, wyjazdowych weekendów, niedopisująca pogoda – ciągle coś przeszkadzało. Uparcie jednak nie dałam za […]

sesja ciążowa – czy warto uwiecznić brzuszek?


10
Przedłużający się pobyt w szpitalu, stres o zdrowie synka, tęsknota za córką i mężem, a do tego wszystkiego szpitalne, słabe odżywianie, skończyły się przeziębieniem. Jako matka karmiąca, skazana na domowe sposoby leczenia, nie potrafiłam się wykurować. Niby tylko katar i niby tylko od czasu do czasu dające o sobie znać bolące gardło. Z pozoru nie utrudniające codziennego życia. Witaminy raz wzięłam, dwa razy zapomniałam i tak w kółko. W codziennej gonitwie, natłoku spraw, banalne przeziębienie szybko zlekceważyłam, stawiając potrzeby mojej rodziny na pierwszym miejscu. Ciągły brak snu, aktywnie spędzane dnie oczywiście nie sprzyjały poprawie mojego stanu zdrowia. Po trzech miesiącach nastąpiło apogeum. Ból gardła, […]

najważniejsza…



9
Pierwszym punktem na mojej liście zakupów wyprawkowych był fotelik samochodowy z adapterami do naszego wózka. Za pierwszym razem mój instynkt oszczędzania wziął górę i nie dałam się namówić na ten zakup, wówczas w moich oczach zupełnie zbyteczny. Przeżyliśmy i jakoś dawaliśmy sobie radę, choć przez długie miesiące, chodziłam z siniakami na nogach, bo samo odziedziczone nosidełko, ważyło całkiem sporo. Wiele razy namawiana byłam, by je wymienić, jednak twardo trzymałam się tego, że skoro radziliśmy sobie już tyle to jeszcze chwilę wytrzymamy. A chwila, jak się okazało trwała wyjątkowo długo. Tym razem nie trzeba mnie było namawiać. Wiedziałam, że będzie to […]

fotelik z adapterami do wózka – zbyteczne czy konieczne?


1
W tym poście (klik) zachęcałam, byśmy my – rodzice, każdego dnia okazywali miłość swoim dzieciom. Wiecie w jaki sposób pokazujemy dzieciom, że nam bardzo na nich zależy? Poprzez dotyk. W kolejnej odsłonie kampanii edukacyjnej “Pobawmy się” ekspert Fisher Price dr Justyna Korzeniewska pokazuje, jaką rolę w kształtowaniu więzi emocjonalnej z dzieckiem ma dobry dotyk rodzica. Każda czynność wykonywana przy dziecku – kąpiel, przebieranie czy nawet zmiana pieluszki, wzmacnia więź rodzica z dzieckiem ale przede wszystkim  daje mu ogromne poczucie bezpieczeństwa i miłości. Marka Fisher Price prowadzi kampanię edukacyjną „Pobawmy się!”, której celem jest przypomnienie rodzicom, że najważniejszym elementem rozwoju dziecka jest zabawa. […]

dotknij mnie!



6
Jakiś czas temu widziałam reklamę. Nie jestem w  stanie przypomnieć sobie o jaki produkt chodziło.  Nie mniej jednak reklama dotyczyła miłości. Chodziła za mną do wieczora i stała się inspiracją dla tego posta. Często nie zdajemy sobie sprawy jak ważne jest okazywanie uczuć. Kochamy swoje dzieci, w to nie wątpię. Ale czy pokazujemy to na co dzień? Czy mówimy im, jak bardzo je kochamy? Co ważniejsze czy potrafimy okazać tę miłość czynami, gestami? Miłość, którą okazujemmy dzieciom zostaje z nimi na zawsze. Czy zdajecie sobie sprawę, jaki do niesamowity dar?  Ta miłość, którą na pewno mamy pod skórą, okazywana każdego […]

pokaż miłość rodzicu!


2
Jakiś czas temu zauważyłam, że Dzidziulka często zaznacza, że coś jest jej. Kiedy odwiedziliśmy kilkoro dzieciatych znajomych, okazało się, że zdanie “to moje” jest popularne nie tylko u nas…  Roczniak wszystko, co go otacza uważa za jego, natomiast dwulatek odróżnia swoje i cudze rzeczy. Często więc czuje potrzebę bronienia swojej własności. Sztuka dzielenia się nie jest łatwą lekcją ani dla dziecka ani dla rodziców, jednak jest niezbędną umiejętnością dla dziecka, które w przyszłości trafi np. do przedszkola.  Jeszcze do niedawna Dzidziulka bez problemu dzieliła się zabawkami z odwiedzającymi ją dziećmi. Doskonale wiedziała, że wszystkie zabawki, które są w domku, należą […]

“to moje!”… o trudnej sztuce dzielenia się



2
Żeby zdrowe zęby mieć – trzeba tylko chcieć! Ale to już zapewne wiecie, a jeśli nie – to zapraszam do zapoznania się z pierwszą częścią postu o zdrowym i pięknym uśmiechu – o tutaj! Czytam, przeglądam blogowe wpisy o tym, jak to dzieciaczki bez żadnych problemów uwielbiają od zawsze myć ząbki i nie mogę z podziwu wyjść. Choć dzisiaj Dzidziulka z wielką ochotą myje ząbki, zaś jakiekolwiek sprzeciwy zdarzają się rzadko, na początku nie było kolorowo. Chociaż o jamę ustną dbałam od momentu urodzenia, a zatem powinna być przyzwyczajona do tego rytuału. Rzeczywiście od pierwszych dni, przemywałam wewnętrzną część buzi […]

żeby zdrowe zęby mieć… część II


6
Wczesny poranek. Dzidziulka jak co dzień tupta (jest taki wyraz w ogóle?) z pieluchą i kocykiem do naszej sypialni. Wita się z maleńkim bratem. On oczywiście nawet jeśli jęczy i marudzi na widok Dzidziulki uśmiecha się od ucha do ucha. Leżymy i tulimy się bez pośpiechu, bo przecież i tak nawet nie ma siódmej… Dzieciaczki leżą obok siebie na wielkim sypialnianym łożu, a ja zaczynam podnosić rolety, by wpuścić trochę światła i wreszcie się obudzić. Kiedy wracam do sypialni Dzidziulka przytula młodszego brata, obejmując jego szyjkę. Dzidziuś ową ręką zasłonięte ma usta i widzę nie do końca sytuacja mu się […]

czy warto mieć rodzeństwo?



18
Jeszcze ‘przed chwilą’ cieszyliśmy się, że nasza Dzidziulka stała się taką dużą i samodzielną dziewczynką. Pękaliśmy z dumy, z każdą nabytą umiejętnością, coraz bardziej i bardziej. Tymczasem okazuje się nasza taka dorosła córeczka swą samodzielność wzięła zbyt mocno do serca. Coraz częściej ma własne zdanie, zazwyczaj odmienne od rodziców i uparcie się trzyma swego. Słowo “nie” polubiła tak bardzo, że używa go nieustannie, bez względu na to, jak brzmi zadane pytanie. I tak proszę państwa skończyła się nasza beztroska. Nadszedł pierwszy egzamin z rodzicielstwa i powiem Wam szczerze, jestem przerażona. Powtarzam sobie jak mantrę, że to tylko przejściowy okres, który […]

emocje górą… jak przetrwać bunt dwulatka?


7
Żeby zdrowe zęby mieć – trzeba tylko chcieć!  Niestety nasze maluszki choćby bardzo chciały, nie są w stanie same zadbać o swój uśmiech. To czy w przyszłości będą chętnie uśmiechały się od ucha do ucha ukazując pełne uzębienie, czy też uśmiechać się będą zasłaniając ręką usta, albo najgorsza opcja – nie będą się uśmiechać, bo będą wstydzić się swoich zębów, zależy od nas rodziców. Nie ukrywajmy to wielka odpowiedzialność. Wydaje mi się, że wielu rodziców nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. Płytka nazębna oraz resztki pokarmowe gromadzą się na dziąsłach i zębach dziecka w takim samym stopniu jak u […]

żeby zdrowe zęby mieć… część I



10
Co myśmy się przez te dziewięć miesięcy mieliśmy z imieniem Dzidziusia… nawet nie wiecie.  O wybieraniu imienia idealnego pisałam już – oooo TU (KLIK). Pytaliście i pytaliście, ale wiecie co? Nie tylko Wy, bo nasi najbliżsi również. A my ciągle nie mogliśmy podjąć decyzji. Nawet jeśli wydawało nam się, że już wiemy i chodziłam przez tydzień mówiąc do brzuszka “Bartusiu”, potem nie wiadomo skąd, nijak nam owy Bartosz nie pasował. Szukaliśmy wobec tego dalej. A kiedy znowu wydawało się, że już “Kubuś” będzie i koniec i basta, nie wiadomo skąd przyszedł moment, kiedy stwierdzaliśmy, no nieee, to nie jest to, chyba jednak […]

imię idealne…


12
Od jakiegoś czasu zasypujecie mnie komplementami dotyczącymi zdjęć, które umieszczane są na naszym blogu. Dziękuję za każde słowo. Fakt, że zauważacie różnicę, unosi mnie pod sufit. Zwłaszcza, że pojawienie się Dzidziusia na świecie mocno ograniczyło mój czas, który mogę poświęcić na fotografię. Zastanawiacie się jak powstają nasze zdjęcia. Otóż na spacerze, w pośpiechu, piętnaście minut intensywnego biegania, wstawania, kucania. W domu zaś nie ma czasu na zabawy w programach graficznych, w grę wobec tego wchodzi ewentualnie szybka korekta ekspozycji, jeśli ujęcie jest naprawdę fajne i szkoda je wyrzucić. Pytacie się często o sprzęt. Szczerze powiedziawszy to nic nadzwyczajnego – canon […]

bo liczy się pasja



8
Kiedy byłam jeszcze w ciąży, myślałam sobie o tym naszym bąbelku i nie wiedzieć czemu zakładałam z góry, że tym razem będzie wszystko tak, jak być powinno. Że to, co udało się wypracować z Dzidziulką, teraz już takie oczywiste, nie będzie sprawiało problemu. Natomiast wszelkie błędy, które popełniliśmy jako rodzice, naprawimy. Zupełnie jakby drugie dziecko było naszą drugą szansą. Choć w pewnym sensie można powiedzieć, że jest. Bo rzeczywiście bardziej doświadczeni, możemy uniknąć błędów, których nie udało się ominąć kiedy po raz pierwszy zostaliśmy rodzicami. Jednak nie oznacza to, że należy brać za pewnik to, co z Dzidziulką było takie […]

tyci stópki


5
Pięć lat temu, schodziłam właśnie z fryzjerskiego fotela, by udać się lokal dalej – do kosmetyczki. Podekscytowana i przerażona jednocześnie. Podekscytowana, bo na ten właśnie dzień czekaliśmy siedem lat, choć już po dwóch miesiącach byłam pewna, że On jest tym jedynym, wymarzonym, z którym pragnę dzielić życie. Podekscytowana, bo już za niecałe trzy godziny mieliśmy stanąć ramię w ramię przed ołtarzem i w obliczu Boga oraz najbliższych wypowiedzieć słowa przysięgi, która łącząc nas w jedność, miała odmienić nasze życie. Podekscytowana, bo choć był koniec września i dawno przyszło ochłodzenie, tego dnia słońce świeciło wyjątkowo mocno.  Jednocześnie przerażona, czy wybrana przeze […]

5 lat minęło… czyli drewniana rocznica