Rodzicem być


3
Tokina AT-X 16-28 F2.8 PRO FX “Taka to sobie w życiu poradzi.” – nie raz słyszałam od nieznajomych, komentujących Dzidziulkę, która odważnie stawiała czoło nowym sytuacjom. Szczerze powiedziawszy, trochę się obawiałam tej jej otwartości na nowe osoby, bo w dzisiejszym niebezpiecznym świecie o tragedię nie trudno. Tyle się słyszy o problemach rodziców mających nieśmiałe dziecko, które chowa się za nogami rodziców, i które do płaczu doprowadzić może nawet wizyta rodziny, której nie widzi na co dzień. Ale wbrew pozorom zbyt śmiałe dziecko, które bez zastanowienia ufa każdej napotkanej osobie, bywa równie stresujące dla rodziców. Całe szczęście odwaga Dzidziulki nie jest […]

odważna czy nieśmiała?


4
Sen to jedna z najważniejszych dla nas dziecięcych ‘spraw’. Od zawsze dbamy o to, by był prawidłowy. Pilnujemy godzin drzemki i codziennego rozkładu dnia. Nie dlatego, że chcemy mieć troszkę czasu dla siebie. Robimy to z troski o dzieci, oczywiście. Sen jest warunkiem prawidłowego rozwoju. Nie stanowi wyłącznie formy wypoczynku, choć ten jest ważny, bo powiedzenie zmęczone dzieci to marudne dzieci, jest jak najbardziej prawdziwe. Sen w prawidłowych okolicznościach, dawkach wspomaga wiele funkcji. Odgrywa dużą rolę wśród najważniejszych, takich jak: wzrost, działanie pamięci czy naprawa tkanek. Sen odgrywa ogromną rolę w procesie rozwoju psychicznego, dlatego też istotne jest nauczenie dziecka […]

kolorowych snów… Sprawdzone sposoby na dobry sen dziecka!



2
Za chwilę ruszamy na wakacje. Kiedy rozmawiam o nich z ludźmi, wiele osób nam zazdrości, ale równie często słyszę, że jesteśmy bardzo odważni, decydując się na wakacje z dziećmi za oceanem. Ludzie uśmiechają się, ale chyba nie do końca szczerze i życzą powodzenia. Najczęściej odpowiadam im, że przecież do odważnych należy świat. Choć kłamałabym, gdybym powiedziała, że żadnych obaw nie mamy. Kupienie biletów przez wiele tygodni wydawało się najtrudniejszym krokiem, zaś kiedy odważyliśmy się kliknąć kup teraz okazało się, że to było najłatwiejsze, a prawdziwe trudności dopiero przed nami. Takie wakacje to niezłe przedsięwzięcie, którego przygotowanie pochłania masę czasu i […]

Człowieku jesteś odważny?


10
Te chwile grozy na szczęście już za nami. Zrobione nawet wszelakie badania kontrolne, więc i tygodnie stania w kolejkach minęły, a antybiotyk wyrzucony do kosza. Swoją drogą, ten mały, zdaje nic nie znaczący gest, wyciągnięcia ręki w stronę fioletowego, foliowego worka, pachnącego lawendą, przyniósł tak ogromną ulgę. Przeżyłam, teraz będę silniejsza. Choć okazuje się, że morze łez wylane wtedy, w sierpniu, na oddziale noworodkowym, wcale nie było takie bezsensowne… Ostatnie tygodnie przyniosły nam szczęście. Ale nie potrafiliśmy się nim cieszyć. Bo paraliżował nas strach o zdrowie dzieci. Strach o życie, które przecież dopiero dostali, nie zdążyli nawet go dobrze poznać. […]

Kiedy dziecko choruje…



6
Co roku, po przeciągającej się zimie, ba! nawet jeśli wcale nie była długa, marzymy o wakacjach. Chyba całkiem sporo osób o tej porze roku zamyka oczy i szybko zostawia codzienne obowiązki i pracę, choćby była tą wymarzoną, do której chodzi z uśmiechem na twarzy. Co najmniej raz w roku każdy marzy rzucić rutynę i po prostu wyjechać, najlepiej daleko od domu. I kiedy decyzja zapada – czas na wakacje, okazuje się, że zadecydować w jaki sposób się będzie wypoczywać nie jest wcale takie proste. Jedni wolą spokojny relaks, romantyczne spacery brzegiem morza, drudzy szaloną aktywność, górskie wspinaczki i dreszcz emocji. […]

Aktywne czy leniwe? Jakie są Twoje wymarzone wakacje?


7
Zanim zostałam mamą słuchałam opowieści o tym, jak znajomi codziennie jeżdżą po osiedlu, by ululać swego malucha, który uwielbia głośny dźwięk silnika. Albo jak ich sąsiedzi z kolei spędzali wieczory przy okapie w kuchni, bo jego szum uspakajał ich płaczącego niemowlaka. Słuchałam wówczas z lekkim niedowierzaniem, uśmiechając się w duchu, że na pewno wszystko wyolbrzymiają. A potem zostałam mamą. Na świat przyszła Dzidziulka i nasza suszarka do włosów stała się najczęściej używanym sprzętem w domu. Nie, nie suszyłam codziennie, godzinami umytych włosów. Na te przyjemności akurat czasu zawsze brakowało. Dźwięk suszarki koił Dzidziulkowe kolki. Pamiętam, jak odkurzało się, nawet jeśli […]

lulanko – biały szum uśpi Twoje dziecko!



2
Dopadają Was czasem takie dni, kiedy na samą jego myśl macie ochotę zostać w łóżku? Coś czuję, że matki mają takie dni częściej niż reszta świata. I częściej, niż się do tego przyznają… Tak, tak, bo przecież nie wypada narzekać. Nie wypada przyznać się, że to szczęście, które kopnęło tak mocno raz, dwa, albo i więcej razy odbijać się może czkawką. Całkiem niedawno miałam taki dzień właśnie. Milion rzeczy do załatwienia, ale w końcu listę ‘to do’ sama zrobiłam. Niby lubię taką zwariowaną codzienność. Lubię to zabieganie. Lubię zostawiać na chwilę rutynę i dać się porwać szaleństwu. Ale najbardziej lubię, […]

crazy… life!


 Po raz kolejny potwierdziła się reguła, że każde dziecko jest inne. Po raz kolejny przekonaliśmy się, że nasze doświadczenie zdobyte przez dwuletni okres bycia rodzicem jest nieprzydane. Po raz kolejny sprawdzone sposoby okazały się niewłaściwe… Smoczuś podobnie, jak poprzednio, kupiony czekał na maluszka, zanim ten pojawił się na świecie. Tak, na czarną godzinę, na wszelki wypadek, by w razie kryzysu, który zapewne nastąpiłby w najmniej właściwym momencie, nie pędzić na przykład w środku nocy do apteki, a potem jeszcze wyparzać, podczas gdy dzieciątko mocno płacze, doprowadzając rodziców (głównie z bezradności) na skraj załamania nerwowego. Dzidziulka smoka nie potrzebowała. Nie upominała […]

chicco przyjaciel



7
Miłości najpiękniejszej, najcudowniejszej, najszczerszej… Miłości bezgranicznej, bezinteresownej, bezwarunkowej… Miłości tak wielkiej, tak czystej, tak idealnej… Nie kupisz nigdzie, nie spotkasz nigdzie, ale możesz tę miłość urodzić… Na dodatek nie raz, a dwa (i więcej) razy. I nie ma cudowniejszego uczucia, niż dzielenie tej miłości. Nie tylko w walentynki. Codziennie. Czy to leniwy poniedziałkowy poranek, czy rozbrykany piątkowy wieczór. Miłość tryska z każdej strony. Nie ma piękniejszego widoku. Serca nasze się radują, gdy widzą te dwa małe serduszka, tak przepełnione miłością. Tą najpiękniejszą, najcudowniejszą, najszczerszą. Tą bezgraniczną, bezinteresowną, bezwarunkową. Miłością tak wielką, tak czystą, tak idealną. Nie tylko w walentynki…   […]

love


4
Podpowiada mi. Podpowiada od zawsze. Czasem bardzo głośno, czasem tylko szeptem. Jednak zawsze coś do powiedzenia ma. Intuicja…  Ufam jej, choć zdarza się, że Tata Dzidziulkowy uśmiecha się tym swoim uśmiechem. Takim kuszącym, nieco nieśmiałym, który znaczy, że uważa inaczej, ale przecież serca rozumem nie przegada. Odpuszcza więc i tylko delikatnie się uśmiecha. Niby ukradkiem, ale ukochane moje, choć tak naprawdę to jego, wądołki w polikach wszystko zdradzają. I wtedy nawet trochę wątpię. Później okazuje się, że intuicja podpowiada dobrze, a wtedy zaufanie znowu większej mocy nabiera. Bywa, że Tata Dzidziulkowy nazywa mnie czarownicą, albo wroną, co kracze. Ale przecież […]

intuicja



2
Już w sobotę walentynki. Należę do grona osób, które uważają, że uczucia należy pokazywać codziennie, a nie od święta. Pokazywać, nie drogimi prezentami, choć i te od czasu do czasu nie zaszkodzą. Pokazywać przede wszystkim drobnymi gestami, czułymi spojrzeniami, miłymi słowami. Ot tak, po prostu. Pokazywać miłość by codzienność, zwłaszcza ta szaro bura, choć odrobinę nabrała koloru. Jestem ponadto zdania, że walentynki do dobra okazja, by mimo wszystko zatrzymać się na chwilę i zastanowić, jak sprawić tej drugiej połówce radość. Nie trzeba od razu wpadać w wir komercyjnej strony tego święta. Nikt nie zmusza kupować wszystkich napotkanych pluszaków z serduchem, […]

walentynki


6
Najwspanialsza chwila na świecie – to oczywiście chwila, w której stajemy się rodzicami. Przepełnia nas tak ogromne szczęście, że wówczas nikt nie myśli o tym, że to również chwila, w której oprócz tej ogromnej radości, rozpoczyna się właśnie okres wiecznej troski. Troski, która nie mija. Troski, która trwa nieustannie do końca naszego życia… Po raz pierwszy poczułam tę gorszą część bycia rodzicem miesiąc po urodzeniu Dzidziulki. Trafiłyśmy z przedłużającą się żółtaczką do szpitala, o dzień za późno niestety, więc przyjęte zostałyśmy na oddział dziecięcy, choć Dzidziulka mimo tych kilkunastu godzin po przekroczeniu magicznej granicy trzydziestu jeden dni wciąż przecież była […]

kiedy stajesz się rodzicem…



6
Po przeleżanym w domu tygodniu, niedzielne słoneczko nie musiało nas długo namawiać na spacer. Rodzinne chwile na łonie natury zaś umilały nam soki Hipp. Jak już zapewne wiecie testujemy właśnie produkty tej marki. Testujemy to może nie do końca dobre sformułowanie, bo produkty Hipp znamy i lubimy od dawna (Kupujemy wyszukując promocji TUTAJ lub TUTAJ). Czujemy się zatem rozpieszczeni zapasem pysznych, zdrowych soków i nie tylko…  Już po czwartym miesiącu można maluszkowi podawać soki, ale przyznać muszę, że do pierwszego roku życia, a nawet dłużej Dzidziulka nie wiedziała co to sok, a pragnienie gasiła wodą. Ładnie zajadała obiadki, pięknie wcinała […]

Hipp hipp… huuura! KONKURS! + WYNIKI


16
Huśtawka. Bujak. Leżak. Gadżety, które stają się coraz częściej wyprawkowym must have.  Kolejny gadżet, który z Dzidziulką był tylko niepotrzebnym wydatkiem, zaś przy Dzidziusiu okazał się niezbędny. Dwa lata temu mieliśmy huśtawkę, nawet nie pamiętam jaką dokładnie, którąś firmy Bright Starts, ale na Dzidziulce nie robiła wrażenia. Po kilku minutach, zamiast ululanego niemowlaka, wyjmowaliśmy płaczącego, którego trzeba było uspokajać na rękach. Kiedy Dzidziulka nieco podrosła, siedziała w huśtawce dłużej niż trzy minuty, pod warunkiem, że nie zostały zapięte pasy, więc de facto rodzic musiał być tuż obok i czuwać nad bezpieczeństwem. Średnio dobre wyjście. Huśtawka przez rok była głównie zbieraczem […]

huśtawka hybrydowa Bright Starts Sahara