święta (nie)idealne…


Cztery tygodnie wyczekiwania. Trzy dni przygotowań.  A to wszystko dla tych dwóch dni. Może nie były to święta idealne. Może brakowało połowy najbliższych. Może dzieciaki zbyt długo wieczorem zasypiały. Może za dużo wrażeń im zafundowaliśmy. Może zmęczenie przyszło za wcześnie. Może za dużo zjedliśmy. Może mogliśmy lepiej się zorganizować. Może trochę fałszowaliśmy śpiewając w wigilijny wieczór kolędy. Może trochę zmarzliśmy w słoneczny, ale mroźny bożonarodzeniowy poranek, ganiając się po śniegu. Może zbyt długo zwlekaliśmy się z łóżka i zbyt długo chodziliśmy w piżamach, leniąc się i bawiąc zabawkami w blasku choinki. Może choinka nie była idealna. Może lampki nierówno rozłożone. Może, może, może… 
Ważne, że poczuliśmy magię świąt. Że byliśmy razem, we czworo, w komplecie, na który tyle czekaliśmy. Ważne, że spędziliśmy ciepłe, rodzinne święta. Że poczuliśmy radość, że otaczała nas miłość… 

PRZYPOMINAMY, że trwa KONKURS!!! 
Szczegółów szukajcie w zakładce Konkursy… 

Leave a Reply