Wpadasz na genialny pomysł. Tak genialny, że duma rozpiera się od środka i Twoja klatka unosi się do góry, a pełna powietrza pierś niemalże ucieka ze stanika. Tryskasz radością, gotowa przenosić góry, a ręce rwą się do pracy, by działać i pomysł wcielać w życie. I wtedy biegniesz pochwalić się swą genialnością drugiej połówce, po cichu licząc, że swym pomysłem zachwycisz równie mocno. Tymczasem miłość Twojego życia, która jeszcze nie dawno przed ołtarzem na dobre i złe obiecywała trwać obok i wspierać, bez odrobiny nawet entuzjazmu, depcze Twój pomysł, a przy okazji i Ciebie. Gruchasz na ziemię z impetem, a […]