Pomysł na prezent – sesja urodzinowa 8

Urodzinowy post jeszcze przed nami. Tymczasem zaczynamy od tej ‘przyjemniejszej’ części, a mianowicie od prezentów, choć na myśli mam akurat jeden prezent, jakże nieoczywisty. Wybierając się na imprezę urodzinową do dziecka pierwszym pomysłem na prezent jest… zabawka. Mimo tego, że wydaje się najprostszym rozwiązaniem, okazać się może, że gdy przyjdzie do dokonania wyboru tej jednej, najlepszej zabawki, nie będziemy potrafili podjąć decyzji. Wcale się nie dziwię, bo oprócz tego, że musimy znaleźć coś, co dziecko zainteresuje na dłużej, niż trzy minuty, to jeszcze trafić w zabawkę, której nie posiada. A dodatkowo uważać musimy, by decyzja nie była zbyt banalna, by ktoś z gości nie wpadł na taki sam pomysł. Oczywiście, aby uniknąć tego wszystkiego możemy swój wybór skonsultować z rodzicami solenizanta, albo… możemy wybrać prezent inny niż wszystkie, a mianowicie sesję urodzinową. Moim zdaniem to rewelacyjna pamiątka, którą warto zrobić. Sesje dziecięce cieszą się ogromną popularnością. Rodzice uwieczniają swoje nowo narodzone pociechy, a coraz częściej decydują się także na sesje rodzinne czy urodzinowe właśnie. Zwłaszcza te pierwsze kilka lat, kiedy dziecko zmienia się z każdym dniem, warto zatrzymać ten czas na papierze. Za nami już kilka takich sesji, a do każdej z nich wracam z ogromnym sentymentem. Fotografowie w swojej ofercie mają cudne, ręcznie robione karnety, dzięki czemu solenizantowi bądź na ręce rodziców dajemy fajnie przygotowane zaproszenie na sesję. Być może roczniak nie będzie cieszył się z tego prezentu tak jak z wielkiego, kolorowego kawałka plastiku czy drewna, ale podczas sesji może całkiem nieźle się bawić, zaś za kilka lat, na pewno z uśmiechem pokazywać będzie na swoje zdjęcia. Oczywiście u nas nie mogło zabraknąć takiej sesji z okazji urodzin dzieciaków i szczerze powiedziawszy czuję wciąż niedosyt. Korzystając z okazji, że wszelkie ozdoby od Partybudziki, które przygotowywaliśmy na urodziny dzieciaków po imprezie świetnie się trzymały, kilka dni później wykorzystaliśmy je do sesji zdjęciowej. Swoją drogą, choć zaraz będzie miesiąc, wielka jedynka wciąż lata pod sufitem, a trójka stoi na podłodze pośród czarnych balonów w kropki, o które ciągle się potykam, takie wytrzymałe te balony. Co myślicie o sesji urodzinowej jako prezencie? Czyż nie fajna pamiątka, na długie lata? A może macie takie sesje w swych albumach?