Archiwum roku: R


4
Sen to jedna z najważniejszych dla nas dziecięcych ‘spraw’. Od zawsze dbamy o to, by był prawidłowy. Pilnujemy godzin drzemki i codziennego rozkładu dnia. Nie dlatego, że chcemy mieć troszkę czasu dla siebie. Robimy to z troski o dzieci, oczywiście. Sen jest warunkiem prawidłowego rozwoju. Nie stanowi wyłącznie formy wypoczynku, choć ten jest ważny, bo powiedzenie zmęczone dzieci to marudne dzieci, jest jak najbardziej prawdziwe. Sen w prawidłowych okolicznościach, dawkach wspomaga wiele funkcji. Odgrywa dużą rolę wśród najważniejszych, takich jak: wzrost, działanie pamięci czy naprawa tkanek. Sen odgrywa ogromną rolę w procesie rozwoju psychicznego, dlatego też istotne jest nauczenie dziecka […]

kolorowych snów… Sprawdzone sposoby na dobry sen dziecka!


10
Wygrzebałam z dysku stare zdjęcia, oglądam i oglądam… Czuję, że serce zaczyna mi szybciej bić. Głowę zalewa fala wspomnień. Wracam pamięcią tyle lat wstecz, pamiętam dokładnie co wtedy czułam, myślałam, choć dziś jestem zupełnie innym człowiekiem. Potrzebowałam czasu, by zakochać się w tym mieście. Tak już jest z Nowym Jorkiem, że potrafi przytłoczyć swym ogromem, ale kiedy rozkocha Cię w sobie, przepadasz na zawsze. Po raz pierwszy trafiłam tam w bardzo kiepskim momencie mojego życia. Spełniłam wówczas marzenie osoby, która nie zdążyła postawić swej nogi na amerykańskiej ziemii. Widoki zapierały dech w piersiach, ale wizja bycia częścią tego świata przerażała. […]

when the dreams come true…



6
Kilka tygodni temu wypatrzyłam w Rossmannie i bez wahania wyciągnęłam rękę w stronę sklepowej półki. Choć to już trzecie święta Wielkanocne małej Dzidziulki, malowanie pisanek dopiero w tym roku stać się miało atrakcją. Zazwyczaj maluję pisanki w sobotni poranek, najtańszymi barwnikami, za złotówkę, które dostać można w każdym sklepie. Cena zestawu do malowania z Rossmanna jednak nie przestraszyła, a szkoda, bo prawie dwie dychy wyrzuciłam w błoto. No ale czego się nie robi, by zobaczyć uśmiech dziecka. Tyci pieczątki wydawały się pomysłem rewelacyjnym. Wystarczająco prostym, by maleńkie rączki poradziły sobie z zadaniem, a jednocześnie dającym masę radości. No i w […]

Pisankowa klapa


2
Za chwilę ruszamy na wakacje. Kiedy rozmawiam o nich z ludźmi, wiele osób nam zazdrości, ale równie często słyszę, że jesteśmy bardzo odważni, decydując się na wakacje z dziećmi za oceanem. Ludzie uśmiechają się, ale chyba nie do końca szczerze i życzą powodzenia. Najczęściej odpowiadam im, że przecież do odważnych należy świat. Choć kłamałabym, gdybym powiedziała, że żadnych obaw nie mamy. Kupienie biletów przez wiele tygodni wydawało się najtrudniejszym krokiem, zaś kiedy odważyliśmy się kliknąć kup teraz okazało się, że to było najłatwiejsze, a prawdziwe trudności dopiero przed nami. Takie wakacje to niezłe przedsięwzięcie, którego przygotowanie pochłania masę czasu i […]

Człowieku jesteś odważny?



10
Te chwile grozy na szczęście już za nami. Zrobione nawet wszelakie badania kontrolne, więc i tygodnie stania w kolejkach minęły, a antybiotyk wyrzucony do kosza. Swoją drogą, ten mały, zdaje nic nie znaczący gest, wyciągnięcia ręki w stronę fioletowego, foliowego worka, pachnącego lawendą, przyniósł tak ogromną ulgę. Przeżyłam, teraz będę silniejsza. Choć okazuje się, że morze łez wylane wtedy, w sierpniu, na oddziale noworodkowym, wcale nie było takie bezsensowne… Ostatnie tygodnie przyniosły nam szczęście. Ale nie potrafiliśmy się nim cieszyć. Bo paraliżował nas strach o zdrowie dzieci. Strach o życie, które przecież dopiero dostali, nie zdążyli nawet go dobrze poznać. […]

Kiedy dziecko choruje…


3
Chyba mnie nieco poniosło. Koronkowe ubranka od zawsze mnie przyciągały, ale rzadko mogłam znaleźć coś w Dzidziulki maleńkim rozmiarze. Teraz właśnie wskoczyła w kolejny… Też tak macie, że z dnia na dzień okazuje się, że wszystkie spodnie odsłaniają kostki, a bluzeczki ledwo sięgają pępka, choć jeszcze ‘wczoraj’ przecież były ok? Tym razem wspomniany skok wywołał uśmiech na mej twarzy, bowiem Dzidziulka zostawiła bobasowe działy i wskoczyła w rozmiar dziewczynki, a zatem pojawiły się na horyzoncie zupełnie nowe możliwości. Pierwszą ‘koronkę’ upolowałam w sh. Potem wypatrzyłam na facebooku. Wreszcie zaszalałam w internecie. H&M otworzyło właśnie sprzedaż online. Nie mamy h&m pod nosem, więc […]

koronki w Dzidziulkowej szafie



6
Co roku, po przeciągającej się zimie, ba! nawet jeśli wcale nie była długa, marzymy o wakacjach. Chyba całkiem sporo osób o tej porze roku zamyka oczy i szybko zostawia codzienne obowiązki i pracę, choćby była tą wymarzoną, do której chodzi z uśmiechem na twarzy. Co najmniej raz w roku każdy marzy rzucić rutynę i po prostu wyjechać, najlepiej daleko od domu. I kiedy decyzja zapada – czas na wakacje, okazuje się, że zadecydować w jaki sposób się będzie wypoczywać nie jest wcale takie proste. Jedni wolą spokojny relaks, romantyczne spacery brzegiem morza, drudzy szaloną aktywność, górskie wspinaczki i dreszcz emocji. […]

Aktywne czy leniwe? Jakie są Twoje wymarzone wakacje?


14
Choć smok nie jest Dzidziusiowi do życia niezbędny, dobrze od czasu do czasu mieć go pod ręką. Właściwie z uwagi na fakt, że w ciągu dnia rzadko go potrzebuje, trzeba pilnować go jeszcze bardziej. Bo łatwo go zgubić, położyć gdzieś i totalnie zapomnieć, zaś w sytuacji kryzysowej, kiedy potrzebny na już, znaleźć najtrudniej. Żałuję wówczas, że ma ten cudny pomarańczowo brązowy kolor i zlewa się z każdym podłożem, niczym kameleon. Wybawieniem jest zawieszka. Właściwie to obowiązkowy gadżet do każdego smoka, zwłaszcza dla dzieci, które przestały być noworodkami i łatwo potrafią, zwłaszcza na spacerze, swego ‘zatykacza’ rączką wyjąć. Rozglądałam się w […]

ujarzmiamy smoka, czyli nasza zawieszka idealna…



5
Poniekąd już się kiedyś przyznałam. Mieszka we mnie zwierz. Chyba zapadł w zimowy sen, albo nadmiar spraw schował go gdzieś, a upływ czasu zagrzebał kurzem i totalnie zapomniałam, że go w sobie mam. Przyszła wiosna i nadszedł czas obudzić w sobie tego dzikusa. Wypatrzyłam na blogach u dziewczyn i przypomniało mi się, że przecież nawet lubiłam być tym zwierzem. Zapolować. Poczuć dreszcz emocji. Niepewności, udając się do celu i zastanawiając nad strategią polowania. Nadziei podczas wyszukiwania i ogromu satysfakcji po udanych łowach. Dziś się chwalę. Zwierz się zbudził. Przypomniałam sobie, jak fajnie jest kupować, a jednocześnie nie zauważyć, by cokolwiek […]

kiedy budzi się zwierz…


7
Zanim zostałam mamą słuchałam opowieści o tym, jak znajomi codziennie jeżdżą po osiedlu, by ululać swego malucha, który uwielbia głośny dźwięk silnika. Albo jak ich sąsiedzi z kolei spędzali wieczory przy okapie w kuchni, bo jego szum uspakajał ich płaczącego niemowlaka. Słuchałam wówczas z lekkim niedowierzaniem, uśmiechając się w duchu, że na pewno wszystko wyolbrzymiają. A potem zostałam mamą. Na świat przyszła Dzidziulka i nasza suszarka do włosów stała się najczęściej używanym sprzętem w domu. Nie, nie suszyłam codziennie, godzinami umytych włosów. Na te przyjemności akurat czasu zawsze brakowało. Dźwięk suszarki koił Dzidziulkowe kolki. Pamiętam, jak odkurzało się, nawet jeśli […]

lulanko – biały szum uśpi Twoje dziecko!



6
Za miesiąc o tej porze, będę nerwowo tupać nogą, powtarzając w myślach plan działania, układany w głowie od tylu długich tygodni. Nie, za miesiąc o tej porze, będę w głowie przeglądać stworzone listy rzeczy do spakowania, zastanawiając się czego mogłam zapomnieć. Nie, za miesiąc o tej porze będę przełykać ślinę, by powstrzymać zatykanie uszu spowodowane zmianą ciśnienia, jednocześnie zatykając/odtykając tyci uszka naszego Dzidziusia, spoglądając ponadto na Dzidziulkę, którą te same czynności wykonywać będzie z Tatą.  Nie, za miesiąc o tej porze będę zerkać na zegarek, zastanawiając się, jak przetrwamy najbliższe godziny i nadchodzącą porę snu dzieciaków. Nie, za miesiąc o […]

odliczamy…


2
Kiedy usłyszysz słowo przyjaciel, jakie zwierze, jako pierwsze przychodzi Ci na myśl? Pies. Oczywiście. Od lat zwierze to jest uznawane za najlepszego przyjaciela człowieka. Najwierniejszego. I pewnie jest w tym sporo racji. Sama miałam czworonoga, najcudowniejszego pod słońcem i wiele długich wieczorów przepłakałam, gdy go straciłam. Tak to już jest z psiakami, że prędzej czy później przyjdzie się czas pożegnać. Obiecałam sobie wówczas, że nigdy więcej się tak nie przywiążę. W bardzo prosty sposób, nigdy nie będę posiadała kolejnego. Dlatego też między innymi nie posiadamy psa. Dzidziulka bardzo kocha te zwierzęta i nie raz dopominała się, że bardzo chciałaby takiego […]

psi przyjaciel…



2
Dopadają Was czasem takie dni, kiedy na samą jego myśl macie ochotę zostać w łóżku? Coś czuję, że matki mają takie dni częściej niż reszta świata. I częściej, niż się do tego przyznają… Tak, tak, bo przecież nie wypada narzekać. Nie wypada przyznać się, że to szczęście, które kopnęło tak mocno raz, dwa, albo i więcej razy odbijać się może czkawką. Całkiem niedawno miałam taki dzień właśnie. Milion rzeczy do załatwienia, ale w końcu listę ‘to do’ sama zrobiłam. Niby lubię taką zwariowaną codzienność. Lubię to zabieganie. Lubię zostawiać na chwilę rutynę i dać się porwać szaleństwu. Ale najbardziej lubię, […]

crazy… life!


8
Ten wpis czytacie na własną odpowiedzialność. Nie przyjmujemy skarg i zażaleń. Uczciwie ostrzegamy, podczas czytania możliwe jest oplucie ekranu. Czytelników o słabym poczuciu humoru prosimy o odejście od monitorów.  Nie wiecie o co chodzi? To Bababoo! Młoda i niezależna marka z Polski, która sprawiła, że jeszcze bardziej zapragnęłam wiosny. Ponad dwa lata czekałam na ten moment. Znalazłam czadową bluzę i Dzidziulka łapie się w rozmiarówkę. Ubrania Bababoo przykuwają uwagę wyrazistymi wzorami, a powiem Wam, że wybranie tej jedynej okazało się nie lada wyzwaniem. Bo wybór jest przeogromny, a wszystkie bardzo oryginalne i odważne.  To było niby zwyczajne popołudnie. Wybraliśmy się […]

bababoo – nie róbcie tego w domu!