Archiwum roku: R


2
Nie, nie… absolutnie w torebce mojej psa nie znajdziecie. Chociaż nie, właściwie znajdziecie i  to nie jednego. Dzidziulka od jakiegoś czasu ma wielkiego bzika na punkcie piesków, więc małych figurek czworonogów wszędzie pełno, nawet w mojej torebce. “A moja mama ma w torebce psa” to tytuł nowej książki, która niedawno zagościła w naszej biblioteczce. W dodatku świetnej książki napisanej przez Patrycję Woy-Wojciechowską  i zilustrowanej przez Paulinę Rasińską. Gdybym miała opisać tę książkę jednym słowem, powiedziałabym, że jest… niebanalna. A ja niebanalne rzeczy ostatnio lubię jeszcze bardziej niż zwykle. Tak naprawdę książka zachwyciła mnie już swoją okładką, nie tylko świetną graficznie, […]

A moja mama ma w torebce psa…


1
W tym poście (klik) zachęcałam, byśmy my – rodzice, każdego dnia okazywali miłość swoim dzieciom. Wiecie w jaki sposób pokazujemy dzieciom, że nam bardzo na nich zależy? Poprzez dotyk. W kolejnej odsłonie kampanii edukacyjnej “Pobawmy się” ekspert Fisher Price dr Justyna Korzeniewska pokazuje, jaką rolę w kształtowaniu więzi emocjonalnej z dzieckiem ma dobry dotyk rodzica. Każda czynność wykonywana przy dziecku – kąpiel, przebieranie czy nawet zmiana pieluszki, wzmacnia więź rodzica z dzieckiem ale przede wszystkim  daje mu ogromne poczucie bezpieczeństwa i miłości. Marka Fisher Price prowadzi kampanię edukacyjną „Pobawmy się!”, której celem jest przypomnienie rodzicom, że najważniejszym elementem rozwoju dziecka jest zabawa. […]

dotknij mnie!



6
Jakiś czas temu widziałam reklamę. Nie jestem w  stanie przypomnieć sobie o jaki produkt chodziło.  Nie mniej jednak reklama dotyczyła miłości. Chodziła za mną do wieczora i stała się inspiracją dla tego posta. Często nie zdajemy sobie sprawy jak ważne jest okazywanie uczuć. Kochamy swoje dzieci, w to nie wątpię. Ale czy pokazujemy to na co dzień? Czy mówimy im, jak bardzo je kochamy? Co ważniejsze czy potrafimy okazać tę miłość czynami, gestami? Miłość, którą okazujemmy dzieciom zostaje z nimi na zawsze. Czy zdajecie sobie sprawę, jaki do niesamowity dar?  Ta miłość, którą na pewno mamy pod skórą, okazywana każdego […]

pokaż miłość rodzicu!


2
Jakiś czas temu zauważyłam, że Dzidziulka często zaznacza, że coś jest jej. Kiedy odwiedziliśmy kilkoro dzieciatych znajomych, okazało się, że zdanie “to moje” jest popularne nie tylko u nas…  Roczniak wszystko, co go otacza uważa za jego, natomiast dwulatek odróżnia swoje i cudze rzeczy. Często więc czuje potrzebę bronienia swojej własności. Sztuka dzielenia się nie jest łatwą lekcją ani dla dziecka ani dla rodziców, jednak jest niezbędną umiejętnością dla dziecka, które w przyszłości trafi np. do przedszkola.  Jeszcze do niedawna Dzidziulka bez problemu dzieliła się zabawkami z odwiedzającymi ją dziećmi. Doskonale wiedziała, że wszystkie zabawki, które są w domku, należą […]

“to moje!”… o trudnej sztuce dzielenia się



2
Żeby zdrowe zęby mieć – trzeba tylko chcieć! Ale to już zapewne wiecie, a jeśli nie – to zapraszam do zapoznania się z pierwszą częścią postu o zdrowym i pięknym uśmiechu – o tutaj! Czytam, przeglądam blogowe wpisy o tym, jak to dzieciaczki bez żadnych problemów uwielbiają od zawsze myć ząbki i nie mogę z podziwu wyjść. Choć dzisiaj Dzidziulka z wielką ochotą myje ząbki, zaś jakiekolwiek sprzeciwy zdarzają się rzadko, na początku nie było kolorowo. Chociaż o jamę ustną dbałam od momentu urodzenia, a zatem powinna być przyzwyczajona do tego rytuału. Rzeczywiście od pierwszych dni, przemywałam wewnętrzną część buzi […]

żeby zdrowe zęby mieć… część II


4
Zielone, a więc zdrowe… A jeśli do tego dołożymy jeszcze smaczne? Tak, tak to możliwe. Rewelacyjny deser, który do diety naszej oraz naszych pociech przemyci nieco zdrowego szpinaku. Każdy sposób na warzywo w deserze jest wart uwagi. Dziś przedstawiam Wam sprawdzony przepis na leśny mech. Jeśli jeszcze nie znacie – bierzcie i pieczcie. Oprócz tego, że świetnie smakuje, wygląda obłędnie, przygotowanie jest banalnie proste i nie zajmuje wiele czasu. POTRZEBUJEMY: Biszkopt: 400g rozdrobnionego mrożonego szpinaku, 3 jajka, szklanka cukru, 1 1/3 szklanki oleju, szklanka mąki krupczatki, szklanka mąki tortowej, 3 łyżeczki proszku do pieczenia, Masa: 400ml śmietany 30%, 2 łyżki […]

leśny mech… zdrowe ciacho!



4
Wchodzę do kuchni i chcąc nie chcąc widzę lodówkę. I za każdym razem kiedy ją widzę moja buzia śmieje się od ucha do ucha. I za każdym razem z bananem na ustach mam ochotę wziąć do ręki telefon i zrobić zdjęcie. To tylko głupia wiewiórka z ogonem z liści, naklejona na kolorową kartkę papieru, a ja mam ochotę pokazać ją wszystkim, jakby to był najcenniejszy obraz świata. W sumie jest – dla mnie. Bo to pierwsza wykonana przez Dzidziulkę praca. Choć pomagałam jej mazać klejem, bo jak się okazało brudną robotę Dzidziulka wolała zostawić mamie. O tym momencie marzyłam na […]

duma i wiewiórka…


9
Dzisiaj chciałabym Was zaprosić do przesłodkiego świata, które zwie się – Łasuchowo. To magiczne miejsce, o nazwie, na myśl którą zaczyna się wzmożona produkcja śliny, uwaga! może rozczarować. Bo wchodząc tam nasz brzuch będzie się domagał słodkości, ślina będzie ciekła na klawiaturę, a jeść będziemy mogli jedynie… wzrokiem. Aby uniknąć rozczarowania, wściekłości własnego ciała, przed wejściem proponuję coś przekąsić. A później można w pełni oddać się rozkoszowaniem słodkimi cudami, które Łasuchowo proponuje nie tylko małym dziewczynkom. Słodka biżuteria Pani Natalii, która powstaje z miłości do łakoci właśnie, rozwiązuje odwieczny problem zjeść ciastko i mieć ciastko. Dzięki Łasuchowym dodatkom jest to […]

Łasuchowo



6
Wczesny poranek. Dzidziulka jak co dzień tupta (jest taki wyraz w ogóle?) z pieluchą i kocykiem do naszej sypialni. Wita się z maleńkim bratem. On oczywiście nawet jeśli jęczy i marudzi na widok Dzidziulki uśmiecha się od ucha do ucha. Leżymy i tulimy się bez pośpiechu, bo przecież i tak nawet nie ma siódmej… Dzieciaczki leżą obok siebie na wielkim sypialnianym łożu, a ja zaczynam podnosić rolety, by wpuścić trochę światła i wreszcie się obudzić. Kiedy wracam do sypialni Dzidziulka przytula młodszego brata, obejmując jego szyjkę. Dzidziuś ową ręką zasłonięte ma usta i widzę nie do końca sytuacja mu się […]

czy warto mieć rodzeństwo?


8
“Chciałabym nie mieć marzeń” – powiedziała, a mnie zamurowało. “Moje życie nie byłoby takie trudne. Fakt, że się nie spełnią tak bardzo boli” – wytłumaczyła, ale mnie zamurowało jeszcze bardziej… Gdy jesteśmy dziećmi marzymy i nawet nie zastanawiamy się czy warto. Nie analizujemy. Nie wnikamy w  ich realność. Po prostu dajemy ponieść się fantazji. A już samo ‘przebywanie’ w marzeniach daje radość. Kiedy dorastamy, poznajemy prawa, którymi rządzi się świat. Prawa, które wydawało nam się doskonale znamy już mając naście lat. Okazuje się jednak, że świat nie jest taki kolorowy, a życie bywa brutalne. Wówczas jeszcze bardziej potrzebujemy marzeń. Świata […]

nie mieć marzeń…



18
Jeszcze ‘przed chwilą’ cieszyliśmy się, że nasza Dzidziulka stała się taką dużą i samodzielną dziewczynką. Pękaliśmy z dumy, z każdą nabytą umiejętnością, coraz bardziej i bardziej. Tymczasem okazuje się nasza taka dorosła córeczka swą samodzielność wzięła zbyt mocno do serca. Coraz częściej ma własne zdanie, zazwyczaj odmienne od rodziców i uparcie się trzyma swego. Słowo “nie” polubiła tak bardzo, że używa go nieustannie, bez względu na to, jak brzmi zadane pytanie. I tak proszę państwa skończyła się nasza beztroska. Nadszedł pierwszy egzamin z rodzicielstwa i powiem Wam szczerze, jestem przerażona. Powtarzam sobie jak mantrę, że to tylko przejściowy okres, który […]

emocje górą… jak przetrwać bunt dwulatka?


2
Wczoraj Dzidziuś skończył dwa miesiące. Z jednej strony to tylko dwa miesiące, z drugiej to aż dwa miesiące. Przede wszystkim nie potrafię już sobie wyobrazić innego obrazka naszej rodziny. Czas ciąży i w ogóle okresu przed pojawieniem Dzidziusia wydaje się  jakby był wieki temu. Nasza codzienność już nabrała kształtu. Wypracowaliśmy nowy rytm dnia i muszę powiedzieć radzimy sobie całkiem nieźle. Choć wciąż Dzidziuś serwuje pobudki w nocy, ostatnio nawet i co godzinę, niewyspanie nie jest takie uciążliwe, jakby zaczęło być czymś naturalnym. Dzidziuś rośnie w oczach. Wskoczył właśnie w kolejny rozmiar, więc za mną pierwsza reorganizacja szafy. Nie tylko po […]

two months



7
Żeby zdrowe zęby mieć – trzeba tylko chcieć!  Niestety nasze maluszki choćby bardzo chciały, nie są w stanie same zadbać o swój uśmiech. To czy w przyszłości będą chętnie uśmiechały się od ucha do ucha ukazując pełne uzębienie, czy też uśmiechać się będą zasłaniając ręką usta, albo najgorsza opcja – nie będą się uśmiechać, bo będą wstydzić się swoich zębów, zależy od nas rodziców. Nie ukrywajmy to wielka odpowiedzialność. Wydaje mi się, że wielu rodziców nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. Płytka nazębna oraz resztki pokarmowe gromadzą się na dziąsłach i zębach dziecka w takim samym stopniu jak u […]

żeby zdrowe zęby mieć… część I


6
Wiecie co jest fajnego w kiepskich dniach? To, że w końcu miną! Życie nie może składać się tylko z tych pięknych, byłoby przesłodzone i bolał by brzuch. Dzięki gorszym chwilom, doceniamy te lepsze. A im trudniejsze rzeczy do przeskoczenia stają nam na drodze, tym większa satysfakcja, że się udało. Dzisiejszy środowy poranek jest wyjątkowy. Mimo, że nie ma w nim absolutnie nic ‘wyjątkowego’. Za oknem szaro i buro. Korony drzew szaleją na wietrze, więc wygląda na to, że i za ciepło nie jest. Zajadamy z Dzidziulką śniadanie jeszcze w piżamach, choć dochodzi dziewiąta. Jedną ręką gryzę kanapkę, popijam herbatę, kontroluję […]

złote słońce i szara codzienność