Pisałam jakiś czas temu o pierwszej sesji Dzidziulki (TU). Bez zastanowienia zaprosiliśmy Fotomię po raz drugi i już wiemy, że nie ostatni. Chciałam nieco wcześniej, jednak Dzidziulka choć rwała się do siedzenia mając 3,5 miesiąca, gdy skończyła 6 miesięcy siedzenie nie było atrakcją i wolała leżeć, pełzać, turlać się… i tak do 8 miesiąca. Zdecydowaliśmy się wobec tego zaczekać aż skończy 12 miesięcy i sprawić Dzidziulce i sobie (egoiści z nas ;p) prezent w postaci kolejnej cudnej pamiątki. I powiem Wam, że mimo tego, iż wiedziałam, jak taka sesja wygląda od kulis, a Dzidziulka nie jest już malusią, kruchą istotką, […]